Prawdopodobnie najlepszy pomysł na promocję w historii

Sposobów na promocję, a raczej pomysłów, istnieje niezliczona ilość. Jedne są lepsze, drugie gorsze, ale wszystkie mają na celu zbudowanie pozytywnego wizerunku, wzbudzenie pożądania danego produktu u konsumenta, a docelowo zwiększenie sprzedaży i zysków producenta.
Opisywanie wszelkich możliwych pomysłów na dobrą reklamę lub chociaż tych najciekawszych zajęłoby kilka opasłych tomów, zdarzają się jednak takie reklamy, którym warto poświęcić choćby krótki artykuł… Czym one się wyróżniają?


Przede wszystkim doskonałym dopasowaniem głównego hasła promocyjnego do wszelkich mogących się pojawić trendów lub jak kto woli iście heglowską syntezą tezy i antytezy. Doskonałym przykładem może być tutaj promowanie w jednym klipie dwóch zdawałoby się tak sprzecznych podmiotów jak – spożywanie alkoholu i zdrowy styl życia. Oczywiście można by tu pomyśleć o słynnych: koniaczku na dobranoc czy kieliszku wina do obiadu, które lekarze zdążyli nam już przez lata nachwalić. Jednak jeśli chcemy połączyć picie piwa – i to na pewno nie w ramach „dbałości o nerki” oraz zajęcia fitness… to staje przed nami poważne wyzwanie, którego nie podjąłby się pewnie prawie nikt. Istnieje jednak marka piwa, która dzięki niezwykle sprytnemu dobraniu swego głównego hasła, nie ma praktycznie ograniczeń w kierunku w których chciałaby się z promocją swojego produktu. Aby nie wymieniać tutaj nazwy napiszmy tylko, iż „jest to najprawdopodobniej najlepsze piwo na świecie”. Tak sprytnie ukłuta formuła główna pozwala na swobodną zabawę każdym przekazem. Chcemy promować fitness i piwo – proszę bardzo robimy klip o prawdopodobnie najlepszym piwie light na świecie, które odbywa się w prawdopodobnie najlepszej siłowni świata. Chcemy promować ekologię… proszę bardzo wystarczy chwilę pomyśleć i mamy „prawdopodobnie najbardziej ekologiczną butelkę na świecie”. Panuje trend na nowoczesność? Oto „najprawdopodobniej najnowocześniejszy system produkcji piwa najprawdopodobniej najlepszego piwa na świecie”. I tak dalej, i tak dalej, i tak dalej… wystarczy poszukać chwilę w sieci, aby zobaczyć jak wiele – wydawałoby się niedostępnych dla piwa nisz można poruszyć mając odpowiednio dobrane hasło główne… i na tym polega siła prawdziwej reklamy, wystarczy nasze słowo klucz „prawdopodobnie naj….” i już. Proste prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz też:

Menu

Popularne

Nowe

Tagi

Serwis używa plików cookie, korzystanie z serwisu oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie - Polityka Cookies i Prywatności