W Internecie wszystko wydaje się takie proste. Wyszukiwanie informacje, sprawdzanie poczty elektronicznej, oglądanie filmów. Wielu zastanawia się, czy podobnie jest w przypadku zarabiania?
Liczne serwisu promują się jako te, które umożliwiają przy niskim nakładzie pracy, zerowym kapitale oraz zbędnej wiedzy duże zyski. Od razu pragnę powiedzieć, że takie coś jest niemożliwe! Teksty marketingowe typu „$500 za godzinę – dołącz już dziś” na średnio rozgarniętym internaucie nie powinny robić żadnego wrażenia. Biznes internetowy do rzeczy prostych nie ma prawa należeć!
Jest on często postrzegany przez specjalistów jak coś o wiele trudniejszego od normalnej działalności gospodarczej!
Niemalże wszelkie płaszczyzny zostały już pozajmowane przez wyspecjalizowane firmy. Przykładem tego może być Wirtualne Polska, Onet czy nawet Google. Bariera bez dużego kapitału i dobrego pomysłu może być bardzo ciężka do przebicia. Tworzy to barierę dla dużej liczby internautów, którzy chcieliby rozpocząć swój e-biznes.
Drobna rada – niektóre formy aktywności pozostają jeszcze nie do końca zajęte. Tyczy się to takich zawodów jak specjalista w dziedzinie marketingu internetowego, pozycjoner czy copywriter. W tym jest przyszłość, dlatego zachowaj wolny czas na dodatkową naukę. Dla fachowca (nawet bez dyplomu zawsze znajdzie się gdzieś miejsce. Zawodu pozycjonera oficjalnie nie ma. Aby nim zostać, trzeba być samoukiem. Nigdzie na uczelni tego fachu się nie nauczysz. Jest do dodatkowy argument za tym, że są zawody przyszłości (już teraz raczkujące) są do zdobycia tuż na wyciągnięcie ręki. Trzeba tylko wziąć się za naukę, a nie np. marnując czas klikając w reklamy za grosze (jedna z popularnych form zarabiania w Internecie, tzn. buxy).
- Coraz wyższa jakość zamienników
- Jak tanim sposobem zareklamować firmę?
Zobacz też: